Chrześcijaństwo przyszło na świat po pierwsze po to, by z całą mocą stwierdzić,
że człowiek musi patrzeć nie tylko w siebie, ale i poza siebie – aby móc zauważyć
ze zdumieniem i radością towarzyszącego mu Boskiego przywódcę. Jedyną atrakcją
chrześcijaństwa jest właśnie to, że nie zostawia ono człowieka z jego wewnętrznym
światłem, ale zdecydowanie wskazuje na światło zewnętrzne – jasne jak słońce,
wyraźne jak księżyc w pełni i straszliwe jak wojsko pod rozwiniętym sztandarem.