Antoine de Saint-Exupéry opisuje historię pilota, który awaryjnie lądował w Andach
na wysokości czterech tysięcy metrów. Podejrzewał, że jeśli będzie schodzić w dół
i zginie, to jego ciała nikt nie odnajdzie, a wtedy żona nie otrzyma ubezpieczenia.
Nie myśląc o sobie, tylko o przyszłości żony, postanowił iść w górę, by umrzeć
w widocznym miejscu. Dzięki temu dostrzeżono go i odnaleziono żywego.