Ks. Tadeusz Fedorowicz dał taką radę księdzu wezwanemu w czasach PRL-u na przesłuchanie
do Urzędu Bezpieczeństwa: „Jeśli musisz się tam udać, to znaczy, że Bóg cię tam
posyła. Pamiętaj, że ci oficerowie milicji są ludźmi mającymi nieśmiertelne dusze,
a ty jesteś kapłanem posłanym do nich przez Boga. Nie bój się ich
i nie pogardzaj nimi. Mów prawdę. Może coś z niej w nich pozostanie".