Pieter Bruegel na jednym z obrazów przedstawił mnicha pogardzającego światem.
Z pochyloną głową i złożonymi rękami stoi odwrócony tyłem do pięknego krajobrazu,
a przed nim leżą ciernie. Jednak świat – pod postacią chłopca, który z drwiącym
uśmiechem wychyla się ze szklanej kuli – skrada się z tyłu i odcina mu serce.