Argentyński pisarz Jorge Luis Borges w jednym z wywiadów wspomina,
że w młodości nie lubił podróżować. Dopiero na starość, kiedy już oślepł,
zaczęły pasjonować go podróże. Przekonywał, że utrata wzroku wcale mu nie
przeszkadzała. Stwierdził, że nie musi widzieć nowych miejsc, wystarczy, że „je czuje”.