Powiada się, że demokracja ateńska była dla mądrych, choć być może z upływem wieków nadmiernie ją
wyidealizowaliśmy. Ale za to dzisiejsza demokracja telewizyjna na pewno jest dla głupich.
O tym, że głupota jest demokratyczna, a mądrość arystokratyczna, wiedział już Platon w starożytności
i Alexis de Tocqueville przed połową XIX wieku. Tak nadeszły czasy, kiedy każdy pojmuje,
że pierwsze skrzypce w polityce grają cymbały. Więc skoro jesteśmy za demokracją,
to może przestańmy narzekać na sejmowe popisy politycznego zidiocenia, bo samiśmy tego chcieli”