Infantylizm przejawia się tu w dwóch skrajnych postawach, które jednak łączy podobne
niedojrzałe przeżywanie odpowiedzialności. Pierwsza postawa – dana osoba traktuje każde
polecenie czy prośbę przełożonych niczym zamach na swoją wolność i zaczyna protestować.
Tak jak dziecko tupie, złości się, że „nie chce i nie pójdzie”. Druga skrajność to przeżywanie
posłuszeństwa w sposób bierny – „róbcie ze mną, co chcecie, mam iść tam, to pójdę, ale ani
kroku więcej”. Obie postawy są całkiem wygodne, pozwalają unikać ciężaru odpowiedzialności.